Search This Blog

Sunday, February 26, 2012

Brick Lane



Dobrze być znowu na Brick Lane. Po pół roku odwiedzić ulubione sklepy, vintage store'y i zjeść najlepszego bajgla w Londynie. Tym razem mieliśmy tylko dwie godziny, żeby przejść całą ulicę, zajrzeć do ulubionych miejsc i zrobić zdjęcia. Przed południem Brick Lane była opustoszała, mijaliśmy tylko mieszkańców otwierających swoje bangladeskie sklepiki i restauracje, które właściwie o każdej porze roku są puste i zawsze się zastanawiamy kto do nich chodzi.
Początkowo chciałam zrobić zdjęcia w sukience w aztecki wzór z wyciętym głębokim dekoltem z tyłu, którą kupiłam w American Apparel, ale było za zimno, żeby ściągnąć sweter. Do tego nowa torba z Nasty Gal i buty z Urban Outfitters. W końcu się przełamałam, żeby nie brać kolejnej pary czarnych butów, tylko tym razem jasne i zamszowe. I nie żałuje, bo świetnie wyglądają do gołych nóg.

English: It's good to be back on Brick Lane. This time we only had two hours to visit our favorite shops, vintage stores and eat the famous bagel (yummy!). I found the street a little bit empty in this part of the year, we only met locals who were opening their groceries shops and restaurants in the morning. But I love Brick Lane and feel good evertime I'm there.
I wanted to show you my new American Apparel dress with aztec print and open back, but it was too cold to take off the neon pink jumper. Apart from that I'm wearing new shoes from Urban Outfitters (thank you Charlie for the meeting :) ) and a Nasty Gal bag.



pics by Tomek, edited by Belletette




(wearing H&M Trend jumper, American Apparel dress, Nasty Gal bag, Deena & Ozzy boots from Urban Outfitters )


MUSIC: Lauryn Hill - Everything is everything




Follow me on Facebook, Twitter and Instagram 'alicezielasko'

No comments:

Post a Comment